Bachledowa: Szlak w koronach drzew zimą
Słowacy po raz kolejny udowodnili, że potrafią mieć znakomite pomysły na atrakcje turystyczne. We wrześniu ub. roku uruchomili na szczycie Spiskiej Magury imponujący „Szlak w koronach drzew”. Można go zwiedzać również zimą, podziwiając Tatry Bielańskie w zimowej szacie. Ale zanim wybierzemy się na tę wycieczkę, dobrze jest wiedzieć kilka drobiazgów… .
Co to jest „Szlak w koronach drzew”?
„Szlak w koronach drzew” (Chodnik korunami stromov) to drewniana ścieżka wybudowana ponad wierzchołkami świerków w sąsiedztwie górnej stacji wyciągu krzesełkowego w Dolinie Bachledowej (Bachledova dolina), będącej od lat kultowym ośrodkiem narciarskim na Słowacji. Choć punkt startu od mety dzieli dystans zaledwie ok. 100m, szlak ma długość 1234m i prowadzi nas na wysokości dochodzącej maksymalnie do 24m nad ziemią. To znaczy „maksymalnie”, nie licząc 32-metrowej wieży widokowej, na którą wejdziemy spiralnie poprowadzoną ścieżką, z której roztacza się wspaniały widok na Tatry Bielskie, Zamagurze i Pieniny. Widok ośnieżonego Hawrania czy Trzech Koron z tej perspektywy zapiera dech w piersiach. W przypadku spojrzenia na polską stronę, to nawet zapiera w dosłownym tego słowa znaczeniu, bo doskonale widać ścielący się nad sądecczyzną smog. No, cóż? Urok polskiej zimy… .
Konstrukcja ścieżki jest tak przemyślana, by „Szlak w koronach drzew” był dostępny dla osób niepełnosprawnych, za co możemy Słowakom bić duże brawa. Cała trasa została także wyposażona w drobne atrakcje dla dzieci w postaci niezbyt trudnych do pokonania przeszkód i punkty naukowe, przy których dowiemy się np: jak odróżniać jodłę od świerka, jak wygląda migracja wody i ruch powietrza w tatrzańskim lesie, czy też co to była „Velka Kalamita„. Informacje są podawane w po słowacku, angielsku i po polsku. Jeżeli już jesteśmy przy atrakcjach dla dzieci, to warto tu wspomnieć o tym, że z wieży widokowej można zjechać najdłuższą na Słowacji, bo mierzącą 67 metrów zjeżdżalnią. Ale zimą jest ona zamknięta.
Jak tam dotrzeć?
Aby się tam dostać wystarczy przekroczyć granicę na Łysej Polanie (Lysá Polana) lub w Jaworinie (Javorina) i jadąc drogą na Poprad, skręcić z głównej trasy w lewo tuż za wsią Żdziar (Ždiar) na Dolinę Bachledową. To, dosłownie, kilkanaście kilometrów od przejścia granicznego. Po ok. 2 km dojeżdżamy do dolnej stacji centrum narciarskiego Bachledka Ski & Sun w Dolinie Bachledowej. O ile uda nam się tak dojechać samochodem. Jeżeli wybierzemy się na tę wyprawę zbyt późno, to możemy już nie znaleźć miejsca do zaparkowania samochodu w samej Dolinie Bachledowej. To duże centrum narciarskie i amatorzy „nart i słońca” na pewno wypełnią istniejące tam parkingi. Wówczas, stojący na skrzyżowaniu w Ździarze pracownik centrum odeśle nas na parking we wsi, z którego pozostałą część drogi będziemy musieli pokonać pieszo.
Z Doliny Bachledowej na szczyt Spiskiej Magury możemy się dostać pieszo, wygodną, znakomicie utrzymaną drogą przez las. Niestety pod górę 🙂 Taki spacer trwa zimą ok. godziny. Albo trzyosobowym wyciągiem krzesełkowym. W tym przypadku spędzimy przynajmniej godzinę najpierw w kolejce po bilet, a następnie w kolejce do samej kolejki. Dla gości bez nart kursuje codziennie od 10:30. Ja polecam spacer przez las. Tym bardziej, że stopniowo otwiera się wówczas panorama Tatr Bielskich i całej doliny. To ładny widok. Gdy dotrzemy na szczyt Magury, nie powinniśmy już mieć problemu z trafieniem do celu. Tym bardziej, że trudno nie zauważyć tej 32-metrowej wieży widokowej, która jest częścią atrakcji. Udajemy się do kasy, gdzie możemy kupić bilet nie tylko na „Szlak w koronach drzew” ale także na wyciąg krzesełkowy w dół, do doliny. W przypadku, gdy jesteśmy narciarzami, możemy… wypożyczyć buty zimowe! A sprzęt narciarski zdeponować w przechowalni.
Warto pamiętać
- Wszystkie informatory podają, że zimą „Szlak w koronach drzew” jest otwarty od 9 do 16. To prawda. Ale ostatni bilet na ścieżkę sprzedawany jest o godz. 14. Jeżeli na szczycie Spiskiej Magury znajdziemy się później, to już nie uda nam się wejść na ścieżkę.
- Na Spiską Magurę możemy wjechać wyciągiem krzesełkowym, ale jeżeli nie posiadamy nart, to dopiero po 10:30. Wówczas wyciąg nieco zwalnia i przewożeni są goście „na butach”.
- Bilety w cenie: Dorośli – 8,00€, Dzieci od 3 do 14 lat, seniorzy powyżej 65 r.ż., osoby ze znacznym stopniem niepełnosprawności – 6,5€, Dzieci do lat 3 – bezpłatnie. Bilet rodzinny (2 x dorosły, 2 x dziecko) – 21€, dodatkowe dziecko w wieku do 14 lat – 6,5€. Honorowane są karty płatnicze.
- Wstęp z psem jest zabroniony. Istnieją specjalne woliery, gdzie pies będzie mógł na nas zaczekać. Ale czy zafundujemy mu takie przeżycia zimą?
- Na szczycie Spisskiej Magury znajduje się bar, w którym po spacerze „Szlakiem w koronach drzew” można się ogrzać lub zjeść posiłek.
Brak komentarzy